poniedziałek, 16 grudnia 2013

Puder ryżowy Loose Powder od Pierre Rene

Jeżeli szukacie dobrego transparentnego pudru sypkiego, długotrwałego utrwalenia makijażu, lub ciekawi Was czym jest puder ryżowy to zapraszam na lekturkę :)



Kilka słów od producenta:

Zapewnia idealny, naturalny efekt utrzymujący się nienagannie do 16 h. Redukuje świecenie i matuje. Wyrównuje koloryt. Formuła oparta na minerałach gwarantuje komfort stosowania oraz utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia. Pozostawia na skórze uczucie gładkości i zapewnia satynowe wykończenie makijazu. Nie wysusza skóry.
Testowany dermatologicznie

Kilka informacji o pudrze ryżowym, udostępnionych nam przez producenta:

Puder ryżowy, to pierwszy w historii, puder to twarzy. Od wieku XVI używany był przez Gejsze. Po dziś dzień stosowany jest w kosmetyce, jako kosmetyk najlepiej utrwalający makijaż. Nadal używany jest przez wielu wizażystów, charakteryzatorów i fotografów. Świetnie wiąże wodę w naskórku zapobiegając jej odwodnieniu, chłonie nadmiar sebum i wilgoci zapobiegając świeceniu. Polecany jest głównie do ceru tłustej i mieszanej, dzięki silnemu działaniu matującemu. Traktujemy go jako transparentny puder matujący, ponieważ nie zmienia on koloru podkładu.






Produkt zamknięty jest w leciutkim pudełeczku, które może wydawać się dość liche, jednak biorąc pod uwagę, ile waży kufer wizażysty każde ograniczenie wagi to ogromny plus, z resztą wieczko jest dość solidne, nie wygląda jak gdyby miało się zaraz rozpaść :)



Z początku byłam nastawiona troszkę sceptycznie do pudru ryżowego. A to z tego względu, że do tej pory jedyną styczność miałam z tym z Paese, fakt fajnie matuje i jest wydajny, ale jego tempa konsystencja mi nie odpowiada i po nałożeniu odczuwałam jak gdyby moja skóra była wysuszona, ściągnięta, wykończona płaskim matem. Jednak w tym przypadku jest zupełnie inaczej! Puder jest baardzo miałki, delikatny, buzia po nim jest niesamowicie mięciutka, jak pupcia niemowlaka! Z takim efektem pudru się nie spotkałam :) Ładnie matuje, choć nie jest to płaski mat, a satynowy ( dla jasności zero drobinek) Wybielenie twarzy jest efektem chwilowym, po kilku minutach ładnie stapia się z podkładem, nie zmieniając jego koloru. Mam skórę mieszaną, więc bardzo szybko zaczynam się świecić, szczególnie w okolicy policzków. W tym przypadku rano przypudrowałam podkład skin balance, biegłam 2 razy do autobusów, co wiąże się z nadmiernym wydzielaniem sebum, spędziłam kilka godzin na uczelni, wróciłam do domu, wszystko było na swoim miejscu, a twarz nie świeciła się tak jak zwykle!



POSUMOWANIE

- Konsystencja - sypki, bardzo miałki, delikatny, jedwabisty wręcz! Pięknie zachowuje się na twarzy, wygładza ją, nadając niezwykłej miękkości.
- Trwałość - Muszę przyznać, że jest na prawdę dobra.
- Efekt - Utrwalenie, satynowy mat
- Dla kogo? - Głównie dla cer tłustych, mieszanych i trądzikowych
- Pojemność - 8g
- Cena - 14,49zł
- Informacja dodatkowa dla osób nie używających pędzli, nie zawiera puszku, ani gąbeczki
- Z tej serii znajdziemy pudrów sypkich jeszcze prócz pudru ryżowego, puder transparentny oraz pearl beige czyli rozświetlający :)

OGÓLNA OCENA 6/6 - ogromne zaskoczenie, świetna konsystencja, efekt, trwałość i cena, nic dodać nic ująć :)


dostaniecie go tutaj:  http://www.pierrerene.pl/pl/215-profesjonalny-puder-sypki-loose-powder.html

14 komentarzy:

  1. Jeszcze go nie otworzyłam ;) Ale kusisz, sprawdzę jutro jak sobie z moją buźką radzi!

    OdpowiedzUsuń
  2. coś dla mnie! super recka! ryzowego nie mialam ale mam transparentny sypki z miyo (nowosc) i jest mega polecam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam ten z miyo i też go lubię, ale chyba ten jeszcze lepszy jest! :)

      Usuń
  3. To już zdążyłaś przetestować? ja także nie otworzyłam jeszcze ... dla mnie hitem jest transparentny z miyo i to nim cały czas teraz się maziam :) ps.Odezwi się do mnie kobieto! bo nic nie odpisujesz nie wiem jak z jutrem ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noo od razu się za niego wzięłam :D to wypróbuj sobie ten spodoba Ci się! :)

      Usuń
  4. O, idealny dla mnie :). I cena zachęca, z tego co wiem ten z Paese jest o wiele droższy ;). Będę o nim pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. o, dobrze wiedziec, ze jest dobry puder w atrakcyjnej cenie.
    ja do tej pory uzywam kryolana i jest niezastąpiony, dobry jest takze Glazel.
    wuprobuje ten puder z Pierre Rene, bo cena jest o wiele wiele nizsza niz kryolana :) pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Glazel ma bardzo porównywalny do kryolanu ;) Ten ryżowy chyba nie jest aż tak wytrwały jak one choć muszę porównać dla pewności, ale za to takiej miękkości twarzy nie pozostawia żaden z nich :)

      Usuń
  6. Byłby dla mnie jak znalazł :) muszę się rozejrzeć za nim :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam go kiedyś i też bardzo lubiłam :)) Później zastąpił go Kryolan a ostatnio Lily Lolo :))

    OdpowiedzUsuń