poniedziałek, 30 grudnia 2013

Róże CHEEKY BLUSH od MIYO pełna gama kolorystyczna

Zapraszam na recenzje moich ulubieńców wśród róży!


Kilka słów od producenta:

Sugestywny róż.
Róż na policzki zawierający składniki pielęgnacyjne i wygładzające.
Gwarantuje wyrazisty efekt makijażu.
Nie zawiera parabenów. Testowany dermatologicznie. Hipoalergiczny.



Róż zamknięty jest w solidnym, malutkim, poręcznym, plastikowym opakowaniu.



 Jednak, to że sam wkład jest nie duży, wcale nie oznacza, że nie jest wydajny. Wręcz przeciwnie, wykończenie jednego z nich przy codziennym użyciu zajęło mi aż rok!


Sama konsystencja różu jest pudrowa, dość mocno sprasowana, dobrze się nabiera na pędzel, nie pyli i bardzo dobrze się blenduje.



01 PEACH - matowy róż w ciepłym odcieniu, najczęściej przeze mnie używany










02 SORBET - intensywny matowy róż w chłodnawym odcieniu










03 ROSE - jasny, matowy, beżowawy róż











04 APPLE - Rozświetlający (choć nienachalny) o czerwonawo-rudawych tonach, ładnie wygląda u osób rudych, z piegami, ale cudownie także prezentuje się przy każdej innej cerze w połączeniu z czerwoną szminką! Najciemniejszy z gamy, radzę oszczędnie nabierać na pędzel, bo odcień jest na prawdę intensywny ;)







 PODSUMOWANIE:

-Konsystencja - Pudrowa, dość zbita, choć dobrze nabiera się na pędzel, nie pyli, dobrze się blenduje i trzyma skóry

-Wykończenie - 01-03 mat, 04 rozświetlający

-Gama - 4 odcienie

-Trwałość - Bardzo dobra, wytrzymuje na buzi od rana do wieczora

-Wydajność - jeden róż, wystarczył mi na rok codziennego użycia

-Średnica- 3,5cm

-Pojemność- 5g

-Cena - 7,99zł


OGÓLNA OCENA - 6/6 jak na razie niepodważalnie moje ulubione róże, bardzo ładne neutralne odcienie, jakość, trwałość, wydajność, współpraca z pędzlem i skórą, niska cena, ideał! Gdyby pojawiło się więcej ich kolorów na pewno bym się w nie do razu zaopatrzyła :))


Jeżeli jesteście zainteresowane ich kupnem, zapraszam tutaj :)

niedziela, 29 grudnia 2013

Liquid Eyeliner Biggy od Pierre Rene

Tym razem troszkę o eyelinerze, do którego przed użyciem nie byłam przekonana jednak bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, a mowa o Liquid Eyeliner BIGGY.


Kilka słów od producenta:

Liquid Eyeliner Biggy to wodoodporny pisak do oczu.
Gwarantuje wykonanie precyzyjnej kreski w kilka sekund.
Polecany również dla osób początkujących.
Optymalnie nasycona miękka końcówka zapewnia szybkie nałożenie koloru.
Łatwość aplikacji oraz głęboki, czarny kolor.
Pisak jest bardzo wydajny.
W ofercie dostępny równiez pisak Liquid Eyeliner z cieńszą końcówką w czarnym opakowaniu.
Trwały 24h



 Pisak znajduje się w białym plastikowym opakowaniu. Sam aplikator jest stosunkowo gruby i dość sztywny, choć nie twardy, o cieniutkim spiczastym zakończeniu pozwalającym na wykonanie precyzyjnej kreski.

porozlewał się troszkę po licznych rowkach w dłoni, jednak na powiece nic takiego się nie dzieje :)





W zależności od kąta ułożenia pisaka w stosunku do skóry i siły nacisku (powiało fizyką hahha :D) możemy wykonać bardzo cienką lub, grubą kreskę.  Aplikator dozuje odpowiednią ilość płynnego produktu. Zapewnia intensywną czerń. I bardzo fajną trwałość.

PODSUMOWANIE:


- Typ eyelinera - pisak
- Konsystencja - płynna, o dobrej pigmentacji, intensywna matowa czerń
- Aplikator - precyzyjny gruby pisak ostro zakończony
- Precyzja - i tu zaskoczenie, bardzo dobra, obawiałam się że jeżeli gruby to ciężej będzie wykonać cienką linię jednak nic podobnego, świetnie się sprawdza w tej roli
- Trwałość - Jest na prawdę dobra, szybko zasycha , nie ściera się w ciągu dnia, nie rozwarstwia się, jednak znów ta wodoodporność nie jest taka 100% jak poleci łezka, kropla deszczy to się nic nie stanie jeśli nie dotkniemy przed jej wyschnięciem, jednak póki ma kontakt z wodą po dotknięciu rozmaże się
- Pojemność - 1ml
- Cena -14,99zł
OGÓLNA OCENA 5/6 - precyzyjny, trwały, intensywnie czarny i łatwy w użyciu, jedynie z tą wodoodpornością nie jestem w stanie się do końca zgodzić


http://www.pierrerene.pl/pl/196-pisak-do-oczu-liquid-eyeliner-biggy.html

niedziela, 22 grudnia 2013

Shining star, czyli makijaż wieczorowy krok po kroku

 Dziś już chyba ostatni makijaż krok po kroku tego roku z MIYO i Pierre Rene, więc przedstawiam wam propozycję makijażu dość uniwersalnego z akcentem na oczy. Jest to swego rodzaju kocie oko z metalicznym, gwiaździstym blaskiem, który był właśnie dla mnie inspiracją. Makijaż tworzyłam z myślą o świętach, jednak doskonale nada się także na sylwestra i inne okazje :) Zdjęcia całej twarzy wykonane nową lampą pierścieniową 40w, prawda, ze ogromna różnica? Jednak dobre oświetlenie lepsze od najlepszego photoshopa :) niestety krok po kroku nie oddaje tak kolorów bo jeszcze robione z lampą diodową, no ale nie przedłużam, zapraszam na stepik :)






Powiekę pokrywamy cienką warstwą bazy pod cienie


Pędzlem kuleczkowym wyciągamy zewnętrzny kącik oka w kształcie litery V brązowym cieniem w ciepłej tonacji


Cielistym cieniem zacieramy granicę cienia przy pomocy tego samego pędzla


Następnie nadal tym samym pędzlem nadajemy głębi czernią


Białym cieniem średniej wielkości pędzlem płaskim rozświetlamy łuk brwiowy i wewnętrzny kącik oka




Wewnętrzny kącik oka pokrywamy metalicznym cieniem w szampańskim odcieniu przy pomocy pacynki silikonowej



Na łączeniu cienia szampańskiego z czernią dodajemy metaliczny cień w odcieniu stopu brązu




Podkreślamy linię dolnych rzęs czarnym cieniem


Czarnym eyelinerem malujemy linię wyciągniętą zarówno w zewnętrznym jak i w wewnętrznym kąciku oka tworząc efekt kociego oka



Linię wodną malujemy czarnym żelowym wodoodpornym eyelinerem


Rzęsy tuszuję Massive Lash Attack od MIYO



Na koniec doklejam sztuczne rzęsy ardell demi wispies, a cienie pod oczami przykrywam kamuflażem z Pierre Rene przy okazji tuszując niedociągnięcia.

Makijaż jest gotowy! :))

UŻYTE KOSMETYKI

Oczy: baza PR, Cienie MIYO chocolate, vanilla, zero, cienie PR 107 passion, 84 me me me, eyeliner PR biggy, eyeliner PR żelowy, maskara massive lash attack MIYO, camouflage pierre rene 01

Usta: konturówka PR lip liner 01, pomadka natural PR 10 papaya dream

Twarz: puder ryżowy PR, skin balance 23 PR, róż MIYO 04, bronzer sun kissed MIYO, korektor flawless cover 02 MIYO



Jak wam się podoba? Macie ochotę o wypróbować? Czy Wy także Widzicie ogromną różnicę zdjęć z nową lampą ?:))
Tymczasem uciekam spowrotem do przygotowań świątecznych,
Buziaki! :)

sobota, 21 grudnia 2013

Maskara Lash Xtension od MIYO

Kilka od producenta:

Efekt mega wydłużenia !
Mascara wydłużająca rzęsy  zawierająca 2mm mikro-włókna. Delikatna formuła ze składnikami pielęgnującymi rzęsy.
Kolor: Evil Black (czarny)
Hipoalergiczna. Testowana okulistycznie.




Maskara znajduje się w wąskim opakowaniu w kształcie walca. Szczoteczka zaś jest klasyczną stożkowatą spiralką.


EFEKTY


Przed pomalowaniem


Pierwsza Warstwa



Druga Warstwa

Druga Warstwa

Trzecia Warstwa


Mikrowłókna sprawiają, że maskara pięknie nie tylko wydłuża rzęsy, ale i je pogrubia. Pierwsza warstwa daje naturalny wygląd, druga świetnie podkreśla rzęsy, zaś trzecia daje fenomenalny efekt sztucznych rzęs!

PODSUMOWANIE:

-Konsystencja - optymalna, nie zbyt rzadka, dzięki zawartości 2mm włókien
-Szczoteczka - Klasyczna spiralka, o gęstym włosiu i stożkowatym kształcie
-Efekt - W zależności od ilości warstw od naturalnego podkreślenia aż po spektakularny efekt sztucznych rzęs! stają się długie, gęste, grube i uniesione
-Pojemność - 10ml
-Cena - 7,99zł

OGÓLNA OCENA 6/6 fenomenalny efekt w bardzo niskiej cenie!