wtorek, 26 kwietnia 2016

środa, 13 kwietnia 2016

Relacja z Akademickich Mistrzostw Makijażu

Osoby, które obserwują mnie na instagramie już wiedzą, że niecałe półtora tygodnia temu zdobyłam pierwsze miejsce w Akademickich Mistrzostwach Makijażu, które odbyły się na targach Esthetic Show w Warszawie 3go kwietnia. W związku z tym dziś krótka relacja głównie zdjęciowa, oraz prezentacja owego makijażu. Tematem był współczesny makijaż ślubny. Moją modelką została przyjaciółka z dzieciństwa - Emi. Kobieca, delikatna uroda, ładne, duże, kształtne usta i oczy, gładka buzia, długie włosy - wszystko czego było mi potrzeba :)

Na początku oczywiście nastąpiła selekcja wysłanych zgłoszeń. Zakwalifikowałam się do finałowej dziesiątki. Oto moje zgłoszenie.

"Panny młode stają się co raz odważniejsze w wyborze makijaży ślubnych. Pragną w tym dniu wyglądać nietuzinkowo, absolutnie wyjątkowo i co najważniejsze inaczej niż na co dzień. Czym więc jest dla mnie współczesny makijaż ślubny? Przede wszystkim taki, który ma wyglądać zarówno w świetle dziennym, sztucznym, flesza jak i w obiektywie czy kamerze. Jego intensywność zależy od preferencji panny młodej. By odbiec nieco od klasycznego niegdyś makijażu ślubnego postawiłam na strobing oraz usta z nieco usubtelnioną wersją ombre. W moim makijażu królują odcienie różu i złota, które pięknie odświeżają twarz, podbijają kolor tęczówki oraz współgrają z kwiatami i romantyczną stylizacją."







Gdy tylko w czwartek poprzedzający weekend targowy dowiedziałam się o kwalifikacji pojechałam do najbliższej pasmanterii po tiul i przedłużyłam koronkową sukienkę z sheinside do ziemi i spakowałam kufer :)

Przed godziną 10 zaczęłyśmy robić fryzurę i się przebierać i 10:30 czekałyśmy już, aż zaproszą nas na scenę.


Rozpoczęłyśmy o godzinie 11:00 i miałyśmy 50 minut.





Zakończyłam jako pierwsza po 45 minutach, spakowałam kufer i czekałam na "oględziny".


A oto kadra jurorska, od lewej P. Joanna Klonowska - prodziekan na mojej uczelni - WSIiZ, P. Sylwia Regucka w firmy Longlash, P. Wioletta Uzarowicz - wizażystka, P. Ewa Jamiołkowska z firmy Malu Wilz.





W końcu nadszedł czas na ogłoszenie wyników, stresowałam się i to bardzo. Jednak jak się okazało, nie było czego, bo pierwsza nagroda trafiła w moje rączki :)







Obładowana jak chytra baba z Radomia to mało, ledwo z całym tym tobołem dotarłam do domu :)


A wygrałam:
-Kufer
-2 książki
-Warsztaty makijażu profesjonalnego w Warszawskiej Akademii Wizerunku Uzarowicz Art. Visage
-paletę Glazel
-kosmetyki dr. Belter
-kosmetyki Klapp
-odżywkę do rzęs Longlash
-odżywkę do rzęs Moun up lash
-oraz dyplom

To były pierwsze mistrzostwa, w których brałam udział, jednak wiem już, że nie ma się czego bać i z chęcią wezmę udział w mistrzostwach ogólnopolskich :)

Jak podoba Wam się owy makijaż?:)