piątek, 23 sierpnia 2013

Extreme Shine Lip Gloss od MIYO

01 PINACOLADA


Błyszczyk Extreme Shine jest bogato nasycony drobinkami, kolor, to tylko poświata. Ładnie podkreśla usta. Gama zawiera 10 odcieni o drinkowych nazwach, w przystępnej cenie. Konsystencja jest żelowa, lepi się na ustach, malutki aplikator nabiera mało produktu, do pokrycia całych ust jak poniżej użyłam chyba ok. 4 dokładek.

Kilka słów od producenta:

Gwarantuje intensywny blask i piękny kolor!
Wyjątkowy błyszczyk dla wyjątkowych dziewczyn.
Błyszczyk posiada żelową konsystencję. Doskonale nawilża, wygładza i poprawia elastyczność skóry.
Zawarte w nim pigmenty zapewniają intensywność koloru. Pędzel w formie aplikatora pozwala na bardzo precyzyjne nałożenie błyszczyka. Dostępny w różnych wariantach kolorystycznych


01 PINACOLADA    -  zbliżony jest do naturalnego odcienia moich ust


PODSUMOWANIE: 

-Konsystencja - żelowa, lepka
-Zapach -  słodki, nie potrafię go dokładnie określić
-Smak - owocowy, nie słodki
-Wykończenie - shimmer
-Aplikator -  klasyczny, krótki, ścięty
-Krycie - półtransparentne
-Efekt - delikatnie zabarwione, lśniące usta
-Pojemność -  8ml
-Cena - 6.99 zł

OGÓLNA OCENA: 4/6 Ładnie wygląda na ustach, ale lepkie usta doprowadzają mnie do szału, chociaż ma to także swój plus bo dużo dłużej utrzymuje się taka konsystencja na ustach. Więc jeśli ktoś takie lepkie usteczka lubi, to jak najbardziej bo cena i efekt zachęcają:)

6 komentarzy:

  1. musze dorwac;) mi lepiace blyszczyki nie przeszkadzaja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, to jak nie przeszkadzają, to polecam bardzo, bo ładnie się prezentują na ustach i są niedrogie :)

      Usuń
  2. Miałam go właśnie zamówić, ale jakoś odechciało mi się jak przeczytałam, że się lepi :/ nie lubię jak błyszczyk się lepi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie dlatego bardzo lubiłam jego poprzednika, candy lip gloss dawał efekt szklanych ustach, był bardzo wydajny i się nie lepił ale go wycofali już :( napiszę o nim niedługo :) ale jak szukasz fajnych błyszczyków to na prawdę bardzo polecam te sweet berry z pierre rene, strasznie mi przypadły do gustu :))

      Usuń
  3. łaaa, robi wrażenie na ustach *.* dla takiego efektu zniosłabym lepkość:D

    OdpowiedzUsuń