Kilka słów od producenta:
Miękka, długotrwała konturówka - kredka do ust, umożliwiająca precyzyjną aplikację.
Kredki w drewnianej oprawie o miękkiej konsystencji. Nie są co prawda wodoodporne, a na ustach dają efekt jak matowa pomadka. Nie przesuszają ust, nie podkreślają zmarszczek warg. Mają dobrą pigmentację.
11 IN THE NUDE - piękny nudziak w brudnawym ciepłym odcieniu. Nie jest ani zbyt jasny, ani zbyt ciemny.
06 SATIN MAUVE - brudny róż
24 PRETTY IN FUCHSIA - fioletowawy róż
07 CUTE PINK - słodki róż, nieco jak lody malinowe
08 RED BLUSH -piękna ciemna krwista czerwień ( na zdjęciu ust jakaś jaśniejsza wyszła, nie wiedzieć czemu)
PODSUMOWANIE:
- Typ - klasyczna kredka temperowana, w drewnianej oprawie
- Trwałość - nie są wodoodporne, choć zachowują się jak matowa pomadka więc są dość trwałe
- Konsystencja - miękka, kremowa, matowa
- Krycie - intensywne
- Wykończenie - mat
- Cena - jedyne 5zł
- Gama kolorystyczna - 12 odcieni
OGÓLNA OCENA 6/6 śmieszna cena, dobra pigmentacja, miękka konsystencja, efekt matowej pomadki, brak wysuszania, ładny "miękki" efekt na ustach. Z pewnością wzbogacę jeszcze swoją kolekcję o kilka odcieni :)
Bardzo ładne zwłaszcza trzecia i ostatnia :)
OdpowiedzUsuńta ostatnia bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńMam trzy odcienie, w tym 'In the nude' i 'Red blush' i jestem bardzo zadowolona :) Za tę cenę na pewno warto spróbować. Zapraszam do siebie na evelyns50shadesofred.blogspot.com, uwielbiam produkty do ust, więc często o nich piszę, mimo że dopiero zaczęłam blogowanie :)
OdpowiedzUsuńOj kusisz, kusisz...
OdpowiedzUsuńJest ostatnio tyle świetnych nowości kosmetycznych a tu kasy brak ;)
Chyba założę sobie skarbonkę ;)
Dziękuję, dziękuje <3 Szukałam dobrej konturówki, bałam się tą kupić, bo nie wiedziałam czy cena nie równa się jakości.
OdpowiedzUsuńMuszę je mieć
Przepiękne kolory :)
OdpowiedzUsuńCzerwień. Zakochałam się w niej.
OdpowiedzUsuńMam dwie konturówki z Essence i są świetne :) Kosztują grosze a naprawdę warto je kupić choćby dla wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńMam dwie konturówki z Essence i są świetne :) Kosztują grosze a naprawdę warto je kupić choćby dla wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńPosiadam trzy odcienie i bardzo jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńLubię Twoje posty ustowe! Znowu zachęcają do wędrówki do sklepu ;)
OdpowiedzUsuń