piątek, 11 października 2013

BIG BANG GLOSS od MIYO - PEŁNA KOLEKCJA


Tym razem przybywam z recenzją lekierów do ust (płynnych pomadek) od MIYO BIG BANG GLOSS. O tym czy warto się za nimi rozejrzeć, poczytajcie, pooglądajcie i oceńcie same :)

Produkt występuje w dziesięciu smakowitych kolorach. Ich nazwy, jak zauważyłam inspirowane są głównie tematyką westernową


Tak prezentuje się kolornik producenta:

 Zaś tak prezentują się na żywo:






 Prawda, że prezentują się cudnie ?:)



Kilka słów od producenta:

BANG! Mocny kolor BANG! Idealne krycie BANG! Lustrzany połysk BANG! Kuszący zapach BANG! Pielęgnacja i ochrona BANG!

Błyszczyk - lakier do ust który zabija wyjątkowym efektem makijażu:
usta perfekcyjnie podkreślone i nasycone pigmentem + połysk i lśnienie

Bez parabenów

Rozbawił mnie także krótki tekst umieszczony z tyłu opakowania " Mirror mirror on the wall, who's got the hottest lips of them all?"


Teraz zapraszam na  zapoznanie się z każdym z osobna, a na końcu opowiem Wam, czy zgadzam się z zapewnieniami opisem producenta.




  01 Lucky Look, to jasna pastelowo-neonowa brzoskwinka ( wiem, że to dziwne określenie ale wg mnie najlepsze i jeszcze do niego wrócę :P) Zawiera w sobie odrobinę shimmeru, który jest delikatnie widoczny w opakowaniu przy dobrym świetle, jednak na ustach są on zupełnie nie zauważalny, choć jak widać nadaje pięknego połysku. Jeden z 2 najjaśniejszych kolorów kolekcji, kryje ciutkę gorzej niż pozostałe. Dla mnie troszkę przy jasny i przy intensywny by nosić go zwyczajnie na co dzień, jednak nie zrezygnowałabym z niego na pewno. Czemu? Dowiecie się na samym końcu! :)



02 Go to Hell, to intensywny pomarańcz wpadający delikatnie w czerwień. Bardzo dobre krycie, nie posiada drobinek.



03 Bad Woman, to neonowy róż o bardzo dobrym kryciu, nie posiada drobinek.


04 Dirty Nelly, to zgaszony róż, bardzo ładny stonowany, neutralny odcień pasujący do każdego odcienia karnacji. Nie posiada drobinek, kryje bardzo dobrze.



05 Gangsta's Girl, to intensywny róż w ciepłym odcieniu. Dobre krycie i brak drobinek.


06 Just Shoot Me, w pięknym malinowym odcieniu. Jedyny z kolekcji w którym gołym okiem widoczny jest shimmer. Jednak nie jest to nachalne wykończenie, drobinki nie rozjeżdżają się naokoło, są maleńkie i nadają pięknego blasku i pełni naszym ustom!Świetne krycie,


07 Sheriff's Daugher, w odcieniu delikatnego słodkiego, stonowanego różu. Idealny do codziennego makijażu! Dobre krycie, bez drobinek.


08 Kill Girl, to pastelowo-neonowy koral. Dobrze kryje, zawiera odrobinę shimmeru, jednak znów jest on na ustach niewidoczny. Rzucający się w oczy piękny, cukierkowy kolor.


 09 Lady Spy, to bardzo jasny blady róż. Nie jest to znów odcień na co dzień, w porównaniu do twarzy wydaje się niemal biały. Nie zawiera shimmeru. Jest to drugi z tych ciut gorzej kryjących, jednak dla niego również znalazłam wspaniałe zastosowanie i także na pewno bym z niego nie zrezygnowała :)


10 Bang Bang piękny nie zbyt ciemny, chłodny brąz, kojarzący mi się z kakao nesquicka :) Nie przepadam u siebie za brązowymi ustami, ale ten na prawdę mnie urzekł! Super kryje i nie zawiera drobinek.

Jesteście ciekawi zastosowania tych jaśniutkich niecodziennych kolorów? Znalazłam aż 2 rozwiązania!

1. MIKSUJ!
Jako, że mają one płynną konsystencję wspaniale się ze sobą łączą. Mając kilka odcieni, możemy je dowolnie mieszać tworząc nowe cudowne kolory! Brakuje Ci czerwieni? Nie ma problemu! Połącz pomarańcz z malinką! Chciałabyś coś w bardziej stonowanym odcieniu? Połącz czekoladkę z jasnym różem! Coś jaśniejszego? Blady róż rozjaśni wszystko! Same zobaczcie jak wiele wariantów możemy stworzyć posiadając zaledwie kilka odcieni!




2. OMBRE

Masz problem z wykonaniem ombre? Nic prostszego! Obrysuj kontur ust ciemniejszym odcieniem, zaś na środek nałóż jaśniejszy, ustami wykonaj ruch jakbyś rozsmarowywała błyszczyk i ombre gotowe! Odcienie są pięknie połączone i tworzą piękne przejście między kolorami!





PODSUMOWANIE:

- Konsystencja - dość kremowa, nie lepi się, gładka, wydajny 1 umoczenie starcza na pokrycie całych ust
- Zapach - Słodki, budyniowy
- Wykończenie - Połysk, 7 z kolekcji jest gładkich zaś 3 zawierają shimmer
- Aplikator - klasyczny z gąbeczką, zwężający się ku górze, na środku ma dziurkę gromadzącą produkt, ułatwia obrysowanie ust.
- Krycie -  Większość bardzo dobre, dwa najjaśniejsze kolory (01,09) ciut gorsze
- Gama  - 10 odcieni (róże, oranże brązy)
- Efekt - Krycie szminki skryte w błyszczyku. Lśniące(może nie jak lustro ale jednak ;)), barwne, intensywne, nawilżone usta. Nie podkreśla skórek.
- Pojemność - Bardzo duży, 10 ml
- Cena - Jedyne 8,49zł !

 Ogólne wrażenia: Komu nie pokarzę, to się nimi zachwyca. Ja również jestem z nich bardzo zadowolona i bardzo cieszę się, że mam całą kolekcję. Masa barw, masa możliwości! Większość z Was kojarzy lakiery do ust z Apocalipsami Rimmela, które także posiadam, więc miałam możliwość porównania. Wg mnie, wiele jakościowo wcale od nich nie odbiega. A biorąc pod uwagę, że za 2-3 apocalipsy mogę mieć całą kolekcję 10 lakierów MIYO, to ponownie zdecydowałabym się na pewno na nie, tym bardziej, ze ich pojemność jest niemal 2 razy większa!

OCENA - 5/6 gdyż ocenie podlega cała kolekcja, a 2 najjaśniejsze ciut gorzej kryją. Zabrakło mi też trochę stonowanych codziennych kolorów, ogólnie produkt na prawdę wart polecenia.

http://www.pierrerene.pl/pl/200-miyo-blyszczyk-big-bang-gloss.html

56 komentarzy:

  1. ow morde ! szukałam własnie takich!!!! bo mam z collection 2000.. a to wygląda na to samo!! kocham cię za ten post<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie no najpierw mówi, że mnie kocha, a później obwinia hahha, no ca za baba <3

      Usuń
  2. Urzekły mnie kill girl,go to hell,lucky look. Oddawaj ;)
    Wiesz moze gdzie mozna je zamówić on line albo w jakich sklepach stacjonarnych mozna znalesc MIYO?? Szczegolnie w poznaniu??

    Pozdrowionka od MiracleOfMakeUp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha :) online można zamówić u nich na stronce, na końcu tego posta masz link do nich :)) a stacjonarnie w poznaniu to wiem tylko o drogerii jasmin, o resztę, musiałabyś ich zapytać mailowo lub na facebooku :)

      Usuń
  3. Ja chce je stacjonarnie gdzieś u mnie w pobliżu :(( !

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna recenzja i rewelacyjne błyszczyki! Czy można je kupić tylko przez stronę MIYO??? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko, są też dostępne w drogeriach jasnim, blue, w małych prywatnych drogeryjkach musiałabyś poszukać, lub zapytać ich mailowo, czy na fb gdzie znajdziesz w swojej okolicy :)

      Usuń
  5. Ładna kolekcja :) to miałaś się czym paciać kochana :) hehe

    OdpowiedzUsuń
  6. Byłam tak zaspana że zamiast komentarza wysłałam email, chciałam po prostu napisać, że CUDNA RECENZJA !
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się, zwłaszcza, że jest taki wybór odcieni i zapach budyniowy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak, teraz już wiem, że chcę całą kolekcję :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już wiedziałam, że chcę całą jak tylko zobaczyłam wstępną ich reklamę :)

      Usuń
  9. Zarąbista recenzja, widać, że się bardzo napracowałaś:)
    Ale usta to masz mega!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, 2 wieczory nad nią siedziałam ^^ Dziękuję kochana :) choć to po części zasługa dobrego ich umalowania, ułożenia do zdjęć i zrobione pod dobrym kątem zdjęcie haha ^^

      Usuń
    2. hehe nie zdradzaj się :P są naturalnie piękne nawet bez malowania i robienia dobrego zdjęcia :)

      Usuń
  10. aaaa muszę sobie je kupić ♥ cudne są

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajowe są faktycznie :D Mega te Twoje ombre <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. świetna recenzja zdjęcia i wszystko! Bardzo się przy niej napracowałaś a mnie pokusiłaś o kupno 3;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, fakt kupę czasu nad nią spędziłam, ale sama z niej dumna jestem haha ^^ w dodatku moje zdjęcia zostaną umieszczone na ich stronie internetowej :)) nie zawiedziesz się na nich! :)

      Usuń
  14. Piękne kolory, a jaka pigmentacja !

    OdpowiedzUsuń
  15. ja już mam swoich faworytów, muszę je sobie kupić!
    dzięki za recenzję całości gamy kolorów, takie są najlepsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Rewelacja!!! ja tez jestem pod ich wrażeniem!!! mam 3 i sa mega :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana :)) Widzę, że nie tylko moje serce podbiły :))

      Usuń
  17. ALE PODOBA MI SIĘ KOLOREK NR 6 ...REWELACJA! CUDNY NA SEZON JESIEŃ-ZIMA , DLACZEGO JEGO SOBIE NIE WYBRAŁAM? HMM...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ja nie byłam do niego przekonana, ale jak go nałożyłam na usta to mnie zdobył natychmiastowo :)

      Usuń
  18. kurcze ja dziś kupowałam miyo w drogerii vita ale szafa uboga, połowa stara i rozwarstwiona :( i jeszcze nie było tych błyszczyków :(
    za to wiecznie ubogą szafę essence wypchali po brzegi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, no to szkoda, może zapytaj czy będą mieli dostawę ?:)

      Usuń
  19. Ombre są genialne! Poszukam tych lakierów i na pewno kupie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Wszystkie genialne! :))
    szkoda że tak ciężko dostępne :/

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawe jak się mają do tych my secret, pewnie to to samo - w końcu pierre rene je robi jedne i drugie :D

    http://spookynails.com/hit-wrzesnia-blyszczyki-my-secret-dress-up-your-lips/#comment-18860 tu je recenzowalam i chyba niektore sa podobne, uwielbiam je :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo, też fajne, takie bardziej stonowane codzienne kolorki :)

      Usuń
    2. tak, tylko niestety jest ich tylko 5 :( A te Miyo świetne, muszę poszukać :>

      Usuń
  22. Wow, podoba mi się kolorek 08 ;) Muszę je zobaczyć na żywo:) Świetny post i pokazanie odcieni - lubię takie pokazanie na ustach;) Zostaję u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Przez Ciebie kupiłam 3 zamiast 1 :D
    No i uchroniłaś mnie przed Lady Spy. Nie lubię się z takimi kolorami-dziękuje.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Haha, już kolejna osoba obwinia mnie, że kupiła za dużo przeze mnie :) Na szczęście negatywnych reklamacji nie miałam ^^ Proszę bardzo, cieszę się, że mogłam pomóc! :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wow, ale piękne te błyszczyki!

    OdpowiedzUsuń
  26. jakie piękne! najbardziej podoba mi się ta śliwkowa :) i większość różowych.

    przepiękna prezentacja. a usta <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Masz taki kształt ust i urodę że we wszystkim Ci pięknie Wiktoria ! :*

    OdpowiedzUsuń
  28. nie dość, że wspaniały produkt, to jeszcze nieźle to sfotografowałaś, masz piękne usta!

    OdpowiedzUsuń
  29. wlasnie znalazlam podklady pierre rene i kosmy miyo u siebie w osiedlowej drogerii i musze powiedziec ze dzieki tobie kupilam juz jeden podklad i dzisiaj wracam po drugi XD chyba kupie jesze te blyszczyki 3 kolorki wpadly mi w oko

    OdpowiedzUsuń
  30. mam trzy kolory i jestem zachwycona :) swietny post ,z tym mieszaniem to super patent,w zyciu bym nie wpadla :)

    OdpowiedzUsuń