Matowe, super trwałe, automatyczne... Tym razem mowa o moich ulubionych konturówkach, a właściwie można by rzec, że ponownie. Pierwszy raz pisałam o nich ponad 1,5 roku temu. Od tamtej pory wciąż jestem nimi zachwycona, a że do gamy weszły 3 nowe odcienie to postanowiłam napisać o nich raz jeszcze wraz z lepszymi jakościowo zdjęciami :)
Kilka słów od producenta:
Zapewnia pełen kolor i mocne krycie. Długotrwała – utrzymuje się na ustach 6 godzin i dłużej !
- Kremowa konsystencja
- Precyzyjny makijaż
- Pełen kolor i mocne krycie
- Długotrwały efekt – 6 godzin i dłużej
- Wodoodporna
- Dermatologicznie testowana
- Nie zawiera parabenów
Konturówki znajdują się w solidnych, plastikowych sztyftach w kolorach odpowiadających ich wnętrzu, co znacznie ułatwia szukanie w kuferku odpowiedniego koloru. Automatyczna forma sprawia, że nie potrzebujemy temperówki, co wiąże się także z oszczędnością produktu. Skuwka zamyka się za pomocą systemu klik dzięki czemu nie zgubimy jej przypadkiem, jest też wykonana z grubego plastiku, więc nie popęka.
Posiadają wygodną gumową oprawę w miejscu uchwytu, co znacznie wpływa na wygodę używania i zapobiega wysuwaniu się z palców.
Same kredki mają wysoką pigmentację. Podczas aplikacji konsystencja jest bardzo miękka, kremowa, zaś po chwili zastyga na piękny, całkowity mat.
W gamie kolorystycznej znajdziemy 5 odcieni.
Są także niezwykle trwałe.
Nie straszna im woda, nawet w dużych ilościach...
A nawet tarcie palcem, chusteczką, czy ręcznikiem!
A tak prezentują się na ustach.
01 Koralowy róż o perłowym wykończeniu
02 Brudnawy róż w macie
03 Intensywna, neonowa, matowa czerwień (w której jestem zakochana bez pamięci!)
04 Soczysta malinowa czerwień w macie, z odrobinką złotego shimmeru, który jest niemal niezauważalny
05 Klasyczna fuksja w macie
06 Chłodny, blady matowy róż
07 Idealny beżowy nudziak w macie
08 Kolejny nudziak, jednak nieco ciemniejszy. Doskonale komponuje się z opalenizną.
Kredki w cenie 14,99zł możecie dostać w sklepie internetowym Pierre Rene, drogeriach natura i jasmin, a także na wolno stojących stoiskach :)
Miałyście już z nimi do czynienia? I czy Wasze serca również podbiły? ;)
Narobiłaś mi ochoty na nie! Muszę je znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się :))
UsuńSuuuper recenzja, żałuje że sa automatyczne bo niestety czesto sie psuja:/
OdpowiedzUsuńPrzez 1,5 roku zdążyłam już dokupować, gdy się pokończyły, ale żadna z nich się nie zepsuła :)
UsuńŚwietne konturówki, trwałość zachwyca! :)
OdpowiedzUsuńHmmm chyba się skuszę, aktualnie mam tylko bezbarwna z essence bo spisuje się świetnie i pasuje do każdego koloru, ale trzeba ją temperowac ;<
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam tę bezbarwną zwłaszcza do lakierów do ust :) Te kolorowe najczęściej używam zamiast pomadek :)
UsuńSuper są te konturówki! Aktualnie mam trzy kolory i naprawdę są meeeega trwałe :) Niestety tej kredki niewieli tam jest i szybciutko się konczy..
OdpowiedzUsuńBardzo je lubię, ostatnio 06 pokochałam - ten kolor! <3
OdpowiedzUsuńpiękne kolorki, miałabym problem z wyborem ;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że skuszę się jak będą na promocji w Naturze ;)