Kilka z Was prosiło mnie o ten post, więc w końcu się zebrałam i go dla was stworzyłam. Mowa oczywiście o konturowaniu twarzy. Pokarzę Wam co zrobić by skorygować kształt twarzy, a także nadać jej młodzieńczego, świeżego wyglądu. Przedstawię Wam nie tylko metodę, którą stosuję ale także moje ulubione kosmetyki i pędzle wykorzystywane w tym celu, nie przedłużając zapraszam do poczytania :)
KROK I PODKŁAD
Przy pomocy pędzla typu flat top Hakuro H50 pokrywam twarz podkładem Skin Balance o ton jaśniejszym niż zazwyczaj.
KROK II PUDER
Całą twarz dokładnie pokrywam pudrem sypkim (transparentnym MIYO, za pomocą pędzla typu skunks LanrOne), by makijaż był trwały, a jednocześnie po to pudrowe produkty, których będę używać w następnej kolejności dobrze się blendowały i nie robiły plam.
KROK III BRONZER MATOWY
Jest na twarzy kilka najważniejszych miejsc, które zwykle chcemy skorygować, w tym pomoże nam MATOWY bronzer. Pamiętaj o tym by dokładnie rozblendować granice bronzera, a także o tym, że konturując twarz zawsze dążymy do uzyskania owalnego kształtu twarzy, uważanego za idealny.
1. Obszar pod kością policzkową - właśnie w tym miejscu najczęściej nakładamy bronzer, jednak czy robisz to poprawnie? Wybadaj najpierw palcami dolny brzeg kości policzkowej, po czym podążaj pędzlem za jej kształtem poczynając od ucha i delikatnie rozcieraj w stronę ust. Metoda na rybkę nie zawsze dobrze się sprawdza, gdyż nieświadomie możemy nadać swojej twarzy męskiego kształtu.
2. Kość żuchwowa - wiele z nas zmaga się ze zbyt kwadratową żuchwą, za szeroką szczęką. Aby ją skorygować nałóż niewielką ilość bronzera na kości żuchwy rozcierając w stronę brody, którą również możemy odrobinę zwęzić aplikując bronzer po jej bokach, lub skrócić nakładając go na jej szczycie. Jednak pamiętaj by nie przesadzić z ilością bronzera w tych miejscach by nie odcinały się znacząco od szyi.
3. Drugi podbródek - jeśli ten obszar jest dla Ciebie problematyczny nałóż w to miejsce również odrobinę produktu.
4. Nos - Wiele osób stara się sprawić by nos był mniejszy, jednak często nieświadomie jeszcze go optycznie powiększają nieprawidłowym konturowaniem. Namaluj małym, gęstym, miękkim pędzlem do cieni dwie cienkie linie wzdłuż grzbietu nosa delikatnie blendując je resztkami produktu ku brwiom by go zwęzić, a także odrobinę na koniuszek między dziurkami, by go skrócić. Nie rób tego dużym pędzlem do twarzy, nie pokrywaj bronzerem skrzydełek nosa, to jeszcze bardziej przykuje wzrok. Pamiętaj by linie były poprowadzone idealnie prosto wzdłuż kości grzbietu nosa, inaczej możemy go optycznie skrzywić.
5. Czoło - jeżeli chcesz tylko by twarz wydawała się optycznie smuklejsza, owalna nałóż bronzer jedynie po bokach czoła, jeżeli zaś chcesz zmniejszyć czoło, zaaplikuj produkt wzdłuż linii włosów.
1. Paletka róży i pudrów do konturowania Beauties Factory
2. Kuleczki bronzujące Lemax
3. Miyo Sunkissed
4. Makeup Revolution Warm
5. Miyo Doll Face Camel
KROK IV RÓŻ
Rumieniec nada twarzy młodzieńczości i kobiecości, a także podkreśli kości policzkowe.
Użyłam tutaj różu MIYO Cheeky blush 01, nałożyłam za pomocą małego skunksa LancrOne.
Róż aplikuję od środka twarzy rozcierając go w stronę ucha (czyli w odwrotnym kierunku niż bronzer, jednocześnie rozcierając także jego granicę), czyli w taki sposób jak tworzy się naturalny rumieniec - w centrum twarzy, wiodąc po środku kości policzkowej.
Jeżeli jednak nie jesteście zwolenniczkami różu, możecie z powodzeniem nałożyć w ten sposób satynowy bronzer.
KROK V ROZŚWIETLACZ
Ważnym elementem konturowania twarzy jest właśnie rozświetlacz. To dzięki niemu możemy uwypuklać pewne części nadając im świeżości, młodzieńczości, tworząc wraz z bronzerem coś na kształt światło-cienia, efektu 3d. Użyłam tu pędzla makeup geek oraz rozświetlacza z paletki the balm balmbini.
1. Szczyty kości policzkowych - pięknie je uwydatni, jest to dokładnie obszar między zaaplikowanym wcześniej różem a okiem.
2. Szczyt nosa - dzięki niemu nosek będzie wydawał się malutki, delikatnie zadarty i uroczy, aplikujemy tworząc "kropkę" na całym szczycie po czym delikatnie możemy resztką produktu rozetrzeć delikatnie ku górze.
3. Łuk kupidyna - czyli tzw serduszko nad ustami, genialnie powiększa optycznie wargi.
4. Obszar nad brwiami - aplikując rozświetlacz w tym miejscu dokonujemy takiego "oszukanego liftingu" za pomocą makijażu. Dzięki temu oczy wydają się być uniesione, a spojrzenie świeże i podkreślone.
5. Obszar pod łukiem brwiowym i wewnętrzny kącik oka - nie zaznaczyłam go na zdjęciu, bo uznaję to już bardziej, za makijaż oka, niż konturowanie twarzy, lecz sądzę, że wato o tym wspomnieć. Rozświetlony łuk brwiowy sprawi, że brew jest optycznie uniesiona, uzyskujemy efekt trójwymiarowości. Rozświetlenie oka podkreśla spojrzenie i dodaje młodzieńczości.
6. Szczyt brody - Po jej wykonturowaniu chcę delikatnie uwypuklić środek sprawiając że będzie wydawać się malutka i urocza. Resztkami rozświetlacza z pędzla na końcu delikatnie muskam szczyt brody. Jednak uwaga, nie aplikujcie go w miejscu, gdzie macie tendencję do przetłuszczania.
Ulubione rozświetlacze
1. Essence z serii twilight breaking down part 2 shimmer powder - rozświetlacz perłowy o złotym odcieniu, pięknie wygląda w lato
2. Paese wiosenna mgła pudrowa - rozświetlacz o delikatnym satynowym wykończeniu w odcieniu cielistym
3. Kuleczki rozświetlające sensique - delikatny satynowy efekt, w ciepłym odcieniu, fajne na lato
4. Kuleczki rozświetlajace mariza - delikatny satynowy efekt, lubię je na co dzień, ze względu na ich subtelność
5. Cień Max Factor 101 - satynowy choć intensywniejszy efekt, jest malutki i dobrze zapakowany, więc często zabieram go gdy gdzieś wyjeżdżam
6. MIYO OMG EYESHADOW breeze - szampański połyskujący cień, dający widoczny ale nienachalny efekt
7. Makeup Geek Bling cień prasowany - podobny do breeze jednak o ciut cieplejszym odcieniu
8. Makeup Geek Shimma shimma cień prasowany - daje piękny efekt tafli
9. The Balm paletka Balmbini - rozświetlacz tworzący taflę
A poniżej nieco więcej magii konturowania :)
|
Dla jasności, tak to ja :) |
Jak widzicie umiejętność konturowania potrafi niesamowicie poprawić proporcje twarzy.
Mam nadzieję, że wszystko opisałam zrozumiale i post się przyda. A no i oczywiście, że Wam się spodobał, dajcie znać koniecznie, buziaki :)