piątek, 7 sierpnia 2015

Pielęgnacja włosów cz. 1 Szampony bez SLS i SLES

Pielęgnację włosów rozpoczynamy od ich mycia, dlatego już szampon, którego używamy ma ogromne znaczenie.



Czym są SLS i SLES oraz dlaczego ich unikam?
SLS i SLES innymi słowy Sodium Laureth Sulfate oraz Sodium Lauryl Sulfate, to składniki powierzchniowo-czynne, silne detergenty syntetyczne o właściwościach pianotwórczych. W składzie szamponów i żeli pod prysznic zwykle znajduje się na 2 miejscu. Te składniki możemy odnaleźć również wśród artykułów chemii gospodarczej min. w produktach służących do mycia powierzchni. Już sam ten fakt powinien wywoływać podejrzenia. Lecz gdyby tego było mało, mogą też mieć szkodliwe działanie na włosy i skórę głowy. Krostki, plamki, swędzenie, przesuszenie, nadmierne przetłuszczanie. Mimo tego, że jest to środek odtłuszczający, to skóra pozbawiana ochronnej warstwy lipidowej, zmuszana jest wręcz do nadprodukcji łoju chroniącego przed przesuszeniem skóry.

Czym są zastępowane?
Najczęściej składnikiem zwanym Sodium Coco Sulfate. Jest to znacznie łagodniejszy detergent pochodzenia naturalnego, pozyskiwany z orzechów kokosowych.

Czy przestać całkowicie używać szamponów z SLS i SLES?
Nie do końca. Jeśli używasz produktów do stylizacji włosów(lakiery, pianki, gumy, żele itd.), produktów z silikonami na pewno się przyda, odradzam codziennego stosowania. Szampony z tymi detergentami stosuję raz w tygodniu, przed zastosowaniem maski.


Jaką zauważyłam zmianę po odstawieniu SLS i SLES?
Skóra głowy mniej się przetłuszcza, włosy stały się miększe i lżejsze, lepiej się układają.


ALTERRA
Jest to marka Rossmannowska. Charakteryzują ją składniki pochodzenia naturalnego, delikatność dla skóry oraz rozsądna cena. Szampony w regularnej cenie kosztują 9,99zł, zaś w promocyjnej jedyne 5,99zł. Są to szampony do których wracam regularnie zarówno ja jak i moja rodzinka. Wśród rodziny szamponów Alterra znajdziemy 6 rodzajów szamponów. Pierwsze dwa są delikatniejsze i nieco gorzej się pienią od reszty. Moje ulubione to zdecydowanie brzoskwinia i papaya.


Skóra wrażliwa i podrażniona
 Nawilżający
Zwiększający objętość
 Nadający połysk
 Ochrona koloru
 Włosy osłabione i przerzedzające się


LILIPUTZ
To teoretycznie produkt dla dzieci, jednak również mnie urzekł. Jest to produkt 3w1 (choć i tak nigdy nie pomijam odżywki). Ma słodki mandarynkowy zapach, jest delikatny i zawiera składniki nawilżające, min. olej ze słodkich migdałów. Jego cena to 8,99zł.





BIOWAX  DIAMOND
Dość gęsty, nieźle się pieni, ma delikatny zapach. Cena regularna 19.99zł, w promocji 16,99zł.


PILOMAX DO WŁOSÓW JASNYCH
Delikatny, dobrze się pieni, posiada ładny kokosowy zapach. Cena 26zł

TOŁPA BIAŁA WIERZBA
Bardzo delikatny skład, świeży zapach, nieco mniej się pieni. Szampon witalizujący. Cena 26.99zł w promocji 19.99zł.



OGRANIX ZAPOBIEGAJĄCY ŁAMANIU
Bardzo delikatny. Zawiera w składzie olej arganowy i olejek keratynowy. Jednak dalej w składzie odnajdziemy też niestety silikony. Cena regularna to 34.99zł, promocyjna 29,99zł



SENS.US
Świetne kosmetyki do włosów, niestety dość drogie i dostępne tylko w salonach fryzjerskich. Cena ok 50-60zł. Nieźle się pienią, choć nie tak mocno jak te z SLS. Są delikatne i mają cudowne zapachy.




Czy wy także unikacie SLS i SLES? Korzystałyście już z owych produktów?
Już niedługo cz. 2 odżywki i maski.

1 komentarz: