Menu

sobota, 31 sierpnia 2013

BIG FAT LASHES od MIYO


Nazwa wskazywałaby, że rzęsy umalowane tym tuszem, będą wyjątkowo grube, choć efekt, który uzyskałam podczas malowania wcale nie dał mi jakiejś spektakularnej grubości, niemniej jednak po 2 warstwach rzęsy są trochę pogrubione, ale bardziej urzekło mnie zagęszczenie rzęs, czyli owa objętość, którą obiecuje nam producent. Szczoteczka kształtem przypomina mi colossala, choć konsystencja tuszu jest zupełnie inna, bardziej "wodnista" być może gdybym częściej go używała, troszkę by zgęstniała i zostawiała grubszą warstwę, ale gdy tak się stanie to dopiszę aktualizację ;)



Kilka słów od producenta:

Zostań gwiazdą Hollywood !
BIG FAT LASHES – Mascara zwiększająca objętość rzęs.
Można nią dostosowywać makijaż do każdej okazji - jedna warstwa daje efekt naturalny, kolejne zmieniają makijaż w mocny i wyrazisty.  Posiada super kremową konsystencję. Kusi spektakularnym efektem i rzęsami prosto z Hollywood!
Testowana okulistycznie. Hipoalergiczna.


 

Przed pomalowaniem

Pierwsza Warstwa

Druga Warstwa


Jedna Warstwa

Dwie Warstwy






PODSUMOWANIE:

-Konsystencja - wg. producenta kremowa, wg. mnie rzadka ;)
-Szczoteczka - klasyczna, dość rzadka, podobna do collosala
-Efekt - Zagęszczenie, nienachalne pogrubienie, coś dla miłośniczek, naturalnie wyglądających rzęs
-Pojemność - 10ml
-Cena - 8,99zł

OGÓLNA OCENA: 4/5 bo nazwa może być ciut myląca, niemniej jednak cena w proporcji do jakości jest bardzo rozsądna, jeśli lubisz nienachalny efekt ta maskara jest dla Ciebie :)

Słyszałyście już o jej młodszej siostrze? Zwie się BIG FAT SMOKY LASHES, jeśli jesteście zainteresowane jak się sprawdza, to zapraszam tutaj :)

2 komentarze:

  1. Starsza siostra od kilku tygodni gości na moich rzęsach, ale mam chrapkę na młodszą wersję :D. Czarnego Big Fata sobie chwalę,bo mam ładnie rozczesane rzęsy, chociaż faktycznie jest dość rzadki i zdarza mi się upaprać sobie skórę tuż nad rzęsami...niestety jak eyeliner to nie wygląda :P

    OdpowiedzUsuń