Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, tak świetnych efektów, a tym bardziej, że przebije wszystkie moje ulubione tusze! Opakowany jest w matowe czarne opakowanie o kwadratowym kształcie.
Kilka słów od producenta:
Ultra szybkie ekstremalne pogrubienie, intensywny czarny kolor!
Bez smug. Bez grudek.
Mogę
spokojnie zgodzić się ze wszystkimi obietnicami. A szczoteczka istotnie
jest gigantyczna o klasycznym włosiu, wielkością odpowiada maskarze
Scandaleyes od Rimmela, więc jej wielbicielki powinny być zadowolone.
Zachwycił
mnie efekt, który uzyskałam, rzęsy stały się niezwykle gęste i
równomiernie podkręcone niczym sztuczne, zobaczcie same!
Przed malowaniem |
Pierwsza Warstwa |
Druga Warstwa |
Jedna Warstawa |
Dwie Warstwy |
Dwie Warstwy |
Ogromną różnicę widać też, gdy jedno oko jest pomalowane, a drugie nie.
Kilka informacji:
-Konsystencja - Kremowa, bardzo mi odpowiada
-Szczoteczka- Klasyczne włosie, długie i dość rzadkie, gigantyczny rozmiar, dobrze rozczesuje i nie skleja
-Efekt - Rzęsy gęste niczym sztuczne, pogrubione i podkręcone, tworzy zmysłowy wachlarz
-Cena - 16,99 zł
-Pojemność - 12ml
-Dodatkowe
plusy - Zamknięcie typu klik, dzięki któremu, jesteśmy pewne, że tusz
jest odpowiednio zamknięty i nie grozi mu wyschnięcie
OGÓLNA OCENA : 6/6 Uwielbiam go, prawdziwy fenomen :)
łał! bardzo mi się podoba po dwóch warstwach!:)
OdpowiedzUsuńPięknie podkreślone rzęsy, genialny tusz :)
OdpowiedzUsuńWow, jestem pod wrażeniem :) Już wiem co wyląduje w moim kufrze po kolejnych kosmetycznych zakupach :)
OdpowiedzUsuńNooo, wygląda świetnie na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do tej pory jeszcze mascary z Pierre Rene i to był chyba błąd ;P
Przepiękny efekt na Twoich rzęsach :)
OdpowiedzUsuń